Gevorg

Moja historia

Mam na imię Gevorg i to jest moja historia... W styczniu 2022 roku stałem na peronie kolejowym w Kijowie. Byłem w pełni świadomy, że w chwili, gdy wsiądę do nadjeżdżającego pociągu, życie, które znałem i kochałem, skończy się. To był tylko jeden mały krok, który dzielił mnie od nowego życia... życia uchodźcy wojennego....

Razem z moją żoną mieliśmy piękne życie w Kijowie. Pracowałem na pełen etat jako producent telewizyjny, a dodatkowo budowałem swoją karierę artystyczną - śpiewając we własnym zespole muzycznym i robiąc programy komediowe. Na początku 2022 roku doszło do eskalacji wojny między Rosją a Ukrainą. Musiałem uciekać z własnego domu i kraju. Razem z żoną podjęliśmy decyzję o wyjeździe do Holandii, gdzie niemal wszyscy posługują się językiem angielskim.

Po przyjeździe do Niderlandów musiałem zacząć wszystko od początku. Moim pierwszym priorytetem było znalezienie pracy. Kiedy masz pracę i regularne dochody, daje ci to poczucie bezpieczeństwa i stabilności. Pewnego dnia zadzwonił do mnie mój przyjaciel i powiedział: "Gevorg, czy nadal szukasz pracy? Jeśli tak, przyjedź do GHS w Reeuwijk, Fokkerstraat 5". Natychmiast wskoczyłem na rower i 15 minut później wyszedłem z biura GHS z moją pierwszą pracą w Holandii.

Jest to prosta praca fizyczna. Zajmuję się pielęgnacją zieleni miejskiej. Jest to zupełnie inne zajęcie niż to, które wykonywałem wcześniej. Ale wiem, że posiadanie stałej pracy jest pierwszym krokiem do budowania życia w nowym kraju. Jestem bardzo wdzięczny, że GHS dało mi szansę i nadal pomaga mi krok po kroku. Jeśli mam jakieś pytanie, zawsze mogę zadzwonić, a Thomas (moja osoba kontaktowa) zawsze cierpliwie udziela mi odpowiedzi.

Wciąż mam nadzieję, że pewnego dnia będę mógł wrócić do mojej ukochanej Ukrainy.. Na razie biorę jeden dzień na raz i zapisuje w sercu wszystkie nowe doświadczenia. Pewnego dnia, kiedy będę gotowy, napiszę piosenki o tym okresie mojego życia. Marzę, że pewnego dnia stanę przed dużą publicznością tu w Holandii lub w domu na Ukrainie i zaśpiewam je głęboko z samego serca.